Dzisiejszy wpis nie traktuje bezpośrednio o jakimś konkretnym problemie programistycznym, ale jest swojego rodzaju “niezapominajką” po pewnym problemie, na który natrafiłem podczas pracy nad jednym z projektów. Jako programista nigdy nie powinienem zakładać, że cokolwiek zachowa się “tak jak powinno”, a przynajmniej dopóki nie potwierdzą mi tego testy jednostkowe i podobne im narzędzia. Tym razem jednak złamałem tą zasadę, co w ramach bonusu przysporzyło mi kilku godzin szukania błędu… tam, gdzie go nie było.