Pamiętacie mój “niedawny” wpis o “konsoli systemu operacyjnego Linux”? Sam używam Cygwina już bardzo długi czas i jak na razie nie znalazłem dla niego zamiennika, na który byłbym skłonny się przesiąść. Opisałem wtedy sposób konfiguracji tego środowiska pozwalający na użycie “czegoś lepszego” niż nakładka standardowy interpreter poleceń cmd.exe. Okazuje się jednak, że można zrobić to o wiele lepiej, szybciej, “i w ogóle”… Zapraszam do lektury dzisiejszego wpisu.