PHP: Zwracanie wartości z pliku.

Rozwój języka PHP był, a właściwie cały czas jest, dosyć ciekawym “procesem technologicznym”, w trakcie którego powstało wiele funkcjonalności, o których statystyczny programista tego języka praktycznie nie wie. Nie są to aż tak kluczowe dla naszej pracy rzeczy, aczkolwiek czasem mogą pomóc w zaprojektowaniu bardzo interesujących rozwiązań, niemożliwych do realizacji w innych językach programowania. W dzisiejszym wpisie chciałbym przedstawić jedną z takich możliwości - zwracanie wartości z… pliku.

PHP: Pobieranie ścieżki do pliku klasy pochodnej w metodzie klasy bazowej.

Dzisiejszy wpis jest sponsorowany przez projekt, którego tworzenie obiecałem sobie w momencie, kiedy będę miał gotową całą pracę inżynierską. Ze względu na fakt, że do zrobienia zostały już tylko ostatnie poprawki i przygotowanie do samej obrony, stwierdziłem, że mogę powoli zacząć przygotowywać sobie środowisko pracy. Początki, jak to początki - sprawiają najwięcej problemów, stąd też kolejny wpis problemowy.

Ściąganie plików poprzez wstawienie odnośnika w oknie otwierania pliku.

Tytuł dzisiejszego wpisu jest dosyć karkołomną konstrukcją językową, aczkolwiek “konia z rzędem” przewidziałem dla tego, kto nazwie to lepiej i czytelniej. Chciałbym się dzisiaj podzielić z Wami małą sztuczką, która w wielu przypadkach pozwala mi na oszczędzenie czasu w przypadku, kiedy ściągnięty plik od razu chcę przesłać dalej. Wpis będzie krótki i rzeczowy, dlatego zapraszam do lektury.

PHP: Sprawdzanie, czy plik został włączony do kodu.

Ci, którzy śledzą stronę niniejszego blogu na Facebooku, na pewno zauważyli status, jakim się z nimi podzieliłem w środę. Strasznie się wtedy zdenerwowałem, bo straciłem kilka godzin życia, a popełniony błąd był trywialny. Podczas analizy działania zwyczajnie skupiłem się na bardziej zaawansowanych częściach kodu, zapominając o podstawach, co odbiło się niestety na procesie “debugowania”. Skoro powstał problem, to na pewno istnieje dla niego rozwiązanie, dlatego w niniejszym wpisie chciałbym przedstawić Wam sposób na zabezpieczenie się przed tym “błędem”.

[Eclipse] Domyślny typ kodowania plików.

Jednym z nurtujących problemów na jakie trafiłem rozpoczynając pracę z Eclipse było to, że typ kodowania plików z kodem był nagminnie ignorowany. Mając w pamięci DreamWeavera, z którym miałem przyjemność przez pewien czas “współpracować” [i to jeszcze w wersji 8, czyli chyba ostatniej pod którą “podpisała się” Macromedia] nie mogłem przywołać z pamięci żadnych związanych z tym utrudnień. W dzisiejszym wpisie pokażę Wam więc jak zmusić Eclipse do zmiany przyzwyczajeń na naszą korzyść.

[Symfony] Błąd: "You must be in a symfony project directory".

Zaliczyłem już większość przedmiotów i coraz wyraźniej widzę, że chyba w sesji będę mógł w końcu odpocząć. Zostały jednak jeszcze dwa projekty do zrobienia, co zajmuje całkiem sporo czasu. Najgorsze jest to, że te projekty nie są specjalnie trudne, po prostu nie mogę się zmusić, żeby popracować dłużej i bardziej produktywnie. W każdym razie cały czas “dłubię” we frameworku Symfony, więc niech nie zdziwi Was kilka kolejnych wpisów na ten sam temat - na pewno kiedyś Wam się przydadzą. ;] Dzisiaj także ze względu na ograniczony czas porada będzie krótka i prosta. Ale już w lutym obiecuję być bardziej produktywny [oczywiście jeśli będę przy komputerze] i dokończyć te wpisy, które cierpliwie czekają jako szkice. Ale do dzieła:

[DreamWeaver] Kolorowanie kodu w plikach o niestandardowych rozszerzeniach.

Pomagałem ostatnio koledze w przepisaniu i uproszczeniu pewnego skryptu w języku PHP. Pomijam jakość samego kodu, która, mówiąc kolokwialnie, nie była zbyt wysoka. Wszystkie pliki które były w trakcie jego działania wstawiane przez różne wywołania funkcji:

js/^(include|require)(_once){0,1}\(\);$/

[include(), require(), include_once() i require_once(), taki mały żarcik ;]] miały rozszerzenie “.inc”, w związku z czym DreamWeaver, którego używaliśmy do edycji kodu, wyświetlał nam jedynie czarny tekst, który był mało czytelny. Jako, że zawsze staram się robić wszystko porządnie, od razu poszukałem rozwiązania problemu, ponieważ praca z nieczytelnym kodem to jedynie strata czasu, a jak wiadomo, czas to pieniądz, nawet, jeśli się pracuje za darmo. ;]